|
aviornis.com.pl Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych |
|
Astryldy - "Ptasie Narodzenie"
krateczka - 2016-12-27, 21:11 Temat postu: "Ptasie Narodzenie" Witam:)
Chciałam się podzielić miłą niespodzianką jaka spotkała mnie w święta. Otóż w Wigilię wykluła się amadynka wspaniała a w Boże Narodzenie kolejna trójka rodzeństwa. Prawda że miła niespodzianka, i jak sama nazwa wskazuje - w s p a n i a ł a :) Zostały jeszcze 3 jajeczka ale podejrzewam że są niezalężone, ale czwórko ta i tak sporo.
Tym większe było moje zaskoczenie że parka zna się dość krótko bo jakieś 3 miesiące, w dodatku nie zajęła typowej dla nich budek tylko wybrała koszyczek otwarty zawieszony na przedniej ściance klatki, a więc nie ma ciszy i spokoju bo chcąc nie chcąc muszę obok przechodzić. No i jest to ich pierwsze podejście i od razu udane:) Mimo wszystko spoglądam na dno klatki czy czasem nie wyrzucą młodego ale na razie jest w porządku. Taką niepewność mam po doświadczeniu z kratkami. Pięknie wysiadywały jajeczka, młode się kluły i dzień lub dwa po wyrzucały z gniazda. Tak straciłam jakieś 15 młodych. Mam nadzieję że amadynki okażą się lepszymi rodzicami. Do tej pory opiekują się wzorowo. Nie pozwalają podglądać (czasem przyświecę latarką ale nie bardzo chcą odfrunąć i pokazać młode) a jak się zamieniają to też w gniazdku, tak żeby stale ktoś był w środku, więc mam małe szanse na podglądanie jak dorastają pisklaki.
Pozdrawiam i życzę wszystkim takiego "Ptasiego Narodzenia".
jurek55 - 2016-12-28, 19:37
A gdzie fotki rodziców i maluchów???
krateczka - 2016-12-29, 19:35
Oto szczęśliwi rodzice, a na zdjęcie młodych trzeba będzie poczekać aż same wyfruną z gniazda. To sprawka samczyka który dość szczelnie zabudował koszyczek :)
krateczka - 2017-01-11, 19:48
Pierwsza amadynka postanowiła już opuścić gniazdko:)
Aviornis - 2017-01-25, 18:30
krateczka, jak obecnie ma się maluch?
krateczka - 2017-01-26, 19:28
Witam. Otóż ten maluch chyba za szybko postanowił "pozwiedzać" świat, albo pomogło mu rodzeństwo (wypychając z gniazda ) więc ponownie wsadziłam go do koszyczka i jeszcze kilka dni były nieosiągalne by zrobić zdjęcie. No ale już są. Cała czwórka opuściła gniazdko. Rosną jak na drożdżach. Zaczynają same jeść i całe szczęście bo jak wołają o pokarm to są bardzo głośne . Takie puchate kuleczki, już większe od rodziców.
krateczka - 2017-01-28, 10:05
Dopiero co młode wyszły z gniazda a już pojawiły się dwa kolejne jajeczka u wspaniałych. Hodowla się rozrasta
wanted - 2017-01-28, 13:20
No to fajnie tylko po tym lęgu daj im odpocząć.
jurek55 - 2017-01-28, 20:14 Temat postu: "Ptasie Narodzenie" ....no to trzeba nowe woliery, nowe pomieszczenia .....
krateczka - 2017-01-29, 14:29
Już teraz zastanawiałam się czy nie pozbyć się tych jajeczek ale wyszło inaczej . Po tym lęgu na pewno będą mieć wolne, w przeciwnym razie rzeczywiście będę musiała pomyśleć o czymś większym, tym bardziej że wczoraj dałam gniazdko trzciniaczkom i już samczyk zabrał się do urządzania swojego M. Jeszcze nie doczekałam się młodych trzciniaków a bardzo chciałabym.
krateczka - 2017-02-07, 18:51
Niestety ale dwójka młodych amadyn padła. Jedna kilka dni temu a druga dzisiaj w swoim koszyczku. Nie wiem dlaczego. Były ruchliwe, jadły samodzielnie. Zdarza się. A z nowych jajeczek też nic nie będzie. Samiczka złożyła 7 jajeczek ale zostało jedno. Tylko raz zauważyłam jak na dnie klatki leżało jajeczko zjedzone do połowy.
Jak na razie szukanie większego lokum odpada.
krateczka - 2018-08-04, 14:40
I w tym roku ponownie pojawiły się młode amadyny wspaniałe. Chyba jednak trzeba będzie pomyśleć o czymś większym. Oprócz czwórki wspaniałych na świecie pojawiły się jeszcze trzciniaki, więc oddzielna klatka dla "przedszkola" chyba się przyda:)
Raffy - 2018-08-06, 17:40
Ach, kiedy to było... takie maluchy ganiały u mnie parę lat temu Obecnie amadyny to już historia Dawaj jak najwięcej fot
krateczka - 2018-08-08, 17:04
Z tego co się orientuję to wiele osób zaczynało swoją przygodę z ptakami właśnie od tego typu ptaszków. Na początek wspaniałe, diamentowe, trzciniaki itp a później oczywiście zmiana na coś bardziej wyszukanego. Mi od początku bardzo się spodobały i tak zostały do dziś.
Zimą trzymam ptaszki w pokoju więc nie bardzo mogę zmienić ani na coś większego (bo oczywiście większa klatka wchodzi w grę a miejsca w pokoju niewiele). Zbyt głośne też odpadają.
Może kiedyś "wejdę" na wyższy poziom ale na razie cieszę się z tego co mam:)
Raffy - 2018-08-08, 22:30
U mnie papugi były od zawsze, potem był epizod z drobną egzotyką i było tego trochę Potem w życiu mi się poskręcało, rozstanie z pierwszą miłością itp. i się podłamałem, sprzedałem 20szt. wspaniałych, 50 zeberek w fajnych mutacjach, trzciniaki, kratki, czerwonogłowe... wszystko spakowałem do klatki i sprzedałem za 300 Byle tego się pozbyć, nie wiem co miałem wtedy w głowie. Kupujący chyba wygrał "milion" w życiu ;)
Ostatnio za mną chodzą znowu amadynki, ale praca itp. nie za bardzo pozwala, zwłaszcza, że mam papugi i kiedyś im sprzątnąć trzeba a kilka moich nimf zbliża się do 20-stki i wymagają ciut większej opieki niż kiedyś. A w pokoju 2 ary urzędują. I tak uważam, że utrzymanie drobnicy w dobrej kondycji to niełatwa sprawa, papugi są sto razy prostsze.
Już nie zanudzam i dawaj więcej zdjęć
krateczka - 2018-08-09, 17:17
Sporo tego było. Musiało być dużo pracy przy takiej ilości - sprzątanie, karmienie. Też chciałabym mieć stadko amadynek i kratek ale tak jak pisałam - miejsce, miejsce i jeszcze raz miejsce. A nie jestem zwolenniczką małych klatek dla pojedynczych par, gdzie ptaki tylko się rozmnażają i przeskakują z patyka na patyk bo na fruwanie nie ma miejsca. Wolę jak cała gromadka jest razem w jednej większej klatce/wolierze.
Mam nadzieję że w w tym roku doczekam się choć na chwilę takiego kolorowego stadka amadynek. Bo raczej wszystkie młode będą do sprzedania, ale zanim się wypierzą i będą gotowe do sprzedania - to będę się cieszyć ich widokiem.
krateczka - 2018-08-19, 15:03
Niestety wczoraj moje amadynki zostały bez ojca Wrzucając gałązki prosa nie domknęłam drzwi i samczyk wybrał wolność. Jeszcze przez chwilę siedział na drzewie przy wolierze a następnie pofrunął w świat. Cały dzień siedziałam na dworze i czekałam z nadzieją że może jednak powróci. Szkoda bo zauważyłam że jedna z młodych amadyn zaczyna śpiewać a jej nauczyciel odleciał. Może to nie jest jakiś gatunek z wyższej półki i z zakupem nie będzie żadnego problemu ale jednak przywiązałam się do niego i w tak głupi sposób straciłam.
jurek55 - 2018-08-20, 22:02 Temat postu: samczyk A może już gdzieś śpiewa podobny?
krateczka - 2018-08-21, 20:33
Ma Pan jakiegoś samczyka na oku?
|
|