aves - 2015-07-27, 08:17 Temat postu: Dinokura- kura dinozaur Jak dobrze wiemy, ptaki są potomkami jednej linii dinozaurów ptasiomiedniczych. Najnowsze badania i nowe odkrycia sugerują, że wiele dinozaurów miało pióra. Całkiem możliwe, że część posiadała je tylko na okres lęgów, a mutacje spowodowały, że ewolucja w jednej linii umożliwiła zachowanie tych piór i po milionach lat możliwość lotu. Człowieka od zawsze fascynowała przeszłość. Im, dalsza i bardziej zagadkowa, tym większa była ciekawość. Powstało wiele filmów, w których człowiekowi udaje wskrzesić się dinozaury, zauropody i pterozaury. Do tej pory nie udało się to ani z jednym gatunkiem. Grupa amerykańskich naukowców od lat próbuje coś zrobić, żeby zwykły fermowy kurczak zaczął cofać się ewolucyjnie. Mam na myśli zachowanie takich cech, jak długi ogon, inny układ kończyń przednich zamienionych na skrzydła, wyhodowanie zębów, pozbycie się piór. I sobie tak pomyślałem: że czemu zaczynają od kurczaka fermowego, nad którym jest więcej pracy, a nie sięgną po kury bojowe? Ta grupa ras posiada przecież wiele cech dinozaurów ptasiomiedniczych. Są to m.in. wysokie nogi, długa szyja, postawa małego dinozaura. Skoro selekcje i odpowiednie kojarzenia hodowlane sprawiły że z kura bankiwa powstały kury posiadające wiecznie puch, niebieską skórę, kostne narośle na głowie, czubki, brody, zredukowane dzwonki, grzebienie, wydłużone lub skrócone nogi, najróżniejsze upierzenia etc., to czemu nie byłoby niby niemożliwe selekcjonowanie kur z coraz dłuższą kością ogonową, a potem może nawet odblokowanie genu odpowiadającego za ogon. Na podstawie dostępnej puli genów u żyjących ras, poprzez odpowiednie kojarzenie możnaby w jednym ptaku złączyć cechy postawy bojowców, niebieską skórę silek, brak upierzenia nagich kur oraz brak dzwonków i grzebieni innych ras. Mając ptaki o takich cechach możnaby się wtedy dopiero skupić na ogonie, a może nawet skrzydłach. Jestem ciekaw, czy w takim projekcie chciałoby uczestniczyć wielu hodowców z Polski. Wiem, że mamy dalej kwestię doskonalenia i popularyzowania polskich ras, jak czubatki staropolskie, zielononóżki, żółtonóżki, karzełki polskie, ale czy właśnie kolejna rasa, tak inna od wszystkich nie mogłaby być światowym hitem? Z tej puli genów jest jeszcze opcja na dinokurę na nasze warunki atmosferyczne, czyli z puchem w stylu silki tylko na tułowiu, a może nawet z jakimś czubkiem lub kostną naroślą w stylu perliczki. Amerykanie niech sobie wydają miliony na laboratoria, a możnaby pokazać, że obejdzie się bez tego. Czy dinokura to coś sprzecznego z naturą? Pewnie niektórzy zadają sobie pytanie po co przywracać coś tak zaszłego. W czym by to było zagrożenie, skoro nie przeszkadzają nam inne rasy? Uważam, że dinokura nie musiałaby nawet mieć zębów, bo były dinozaury posiadające dzioby. Ostatni pomysł na już bardziej pseudo-dinokurę, to np. bojowiec brasil z niebieską skórą, czarnym upierzeniem, ale za to z piórami ogonowymi w stylu bażanta łownego, który z daleka dawałby efekt prawdziwego ogona. Pod spodem zamieszczam moje niedoskonałe wizualizacje w jakim kierunku miałaby postępować ta selekcja (zdjęcia ptaków już istniejących z odpowiednimi cechami i te po przeróbce). Będzie mi miło, jeśli możliwie wiele osób zareaguje na moją wiadomość. Nie uważam tego za plan nierealny, ale za wykonalny i niezwykle ciekawy. A co do ogona, to gdyby jednak selekcja nie przynosiła rezultatów oczekiwanych, to zawsze pozostałaby praca nad nagą kurą, ale z piórami na styl bażanta tylko w ogonie. A czemu akurat kura? Jest tania w utrzymaniu, łatwo się rozmnaża, znosi sporo jaj jak na ptaka, jest podatna na mutacje, szybko dojrzewa i jest popularna. wanted - 2015-07-28, 19:36 aves, oj widzę ze Cię natchnęło na wynalazki. Nie jestem przeciw i myślę, ze jakby komuś udało się coś utrwalić w podobieństwie zbliżonym bardziej do dinokury to by był jakiś fajny efekt. No i oby nie było to też podatne na choróbska i z wyglądu odstraszające. Ogólnie, to hehee zachęcam do hodowli. koklas66 - 2015-07-29, 01:41 Według mnie jest to nierealne do wykonania przez zwykłego hodowcę z PL Po pierwsze bazowy materiał do tego projektu jest nieosiągalny dla zwykłych hodowców po drugie jest to zadanie dla kilku pokoleń,prace nad nagimi kurczakami trwają juz ponad 50 lat i nie przyniosły jeszcze do końca zamierzonego efektu po trzecie ptaki te mają słaby punkt - niebezpieczne są dla nich promienie słoneczne przez co nie mogą opuszczać kurnika. Obawiam się dodatkowo,że ptak ten nie mógł by byc uznany za rase przez EE
Wiele cech dzisiejszych ras to niezamierzone mutacje A reszta moze nie została odziedziczona po bankiwie a po legendarnym G.giganteus ?
Bardziej mi to wygląda na młode europejskie shamo niz bojowca brazylijskiego 
A cechy o których piszesz występują u niektórych Aseeli (długie ogony i tzw papuzie dzioby) Uważam że nie da się w krótkim czasie cofnąć milionów lat ewolucji a próby wykonania tego w domu,to daremny trud...
|
