aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Ogólnie o papugach - Woda dla papug

maciej83vip - 2013-08-08, 14:34
Temat postu: Woda dla papug
Witam mam pytanie jaką wodę podajecie swoim papugą. Mineralną z butelki czy z kranu?
Scoti - 2013-08-08, 15:43

Ja swoim papugom podaję odstaną wodę z kranu.
Al - 2013-08-08, 19:04

maciej83vip, Mineralnej wody nie podajemy papugom, czysta woda wystarczy
ravmac - 2013-08-08, 19:15

Ja również podaję wodę z kranu.
yotan - 2013-08-08, 19:26

Deszczówkę                                              
amadyna1471 - 2013-08-08, 21:54

Jeśli kranowa to co najmniej kilka godzin odstana,a jeśli nie to woda źródlana nie gazowana, zagraniczni hodowcy stosują ją do automatycznych poidełek!!!
ManiekP - 2013-08-08, 21:58

yotan napisał/a:
Deszczówkę 


Miejmy nadzieję, że żartujesz... :lol:

yotan - 2013-08-10, 12:43

Hodowca drobiu napisał/a:
Miejmy nadzieję, że żartujesz..

A niby dlaczego?                                     

krzysiek007 - 2013-08-10, 12:54

Deszczówka to chyba ''najczystsza'' woda bo nie zawiera żadnych minerałów,wapna itd.
Ja ptakom podaje wodę ze studni

Scoti - 2013-08-10, 12:58

Wg mnie wcale taka czysta nie jest, bo zawiera mnóstwo szkodliwych substancji unoszących się w powietrzu.
ADAM ŻYŁA - 2013-08-10, 13:05

witam a może ktoś napisać dlaczego mineralnej niegazowanej wody nie można podawać ptakom?
Alan1980 - 2013-08-10, 14:35

Papugom podaję wodę z kranu, natomiast amadyny dostają wodę przegotowaną.
Alex24 - 2013-08-10, 16:15

To nie to że wody niegazowanej dawać nie można, ale wątpię w to że jest ona czystsza od kranówki. :P
krzysiek007 - 2013-08-10, 16:17

Kranówka ma jedna wadę mnóstwo chloru,a co te ''mineralne maja to też nie wiadomo :lol:
ManiekP - 2013-08-10, 16:20

yotan napisał/a:

A niby dlaczego?


Ano dlatego, że tak jak wspomniał Scoti - zawiera wiele szkodliwych związków chemicznych. Woda deszczowa nadaje się jedynie do podlewania roślin, prania i mycia np. samochodu. Słyszałeś chyba o kwaśnych opadach? Myślę, że to daje do rozumienia samo przez się. I w tym wypadku nie można powiedzieć "A bo dzika zwierzyna pije wodę z kałuży i żyje". Tylko, że owa dzika zwierzyna jest przystosowana, a ptactwo domowe to inna sprawa.

kamilm79 - 2013-08-10, 16:33

Ja papugom daję wodę z kranu
yotan - 2013-08-10, 20:17

Hodowca drobiu napisał/a:
Woda deszczowa nadaje się jedynie do podlewania roślin

Skoro jest kwaśna, to do podlewania też się nie nadaje, a przynajmniej nie dla wszystkich roślin.

Hodowca drobiu napisał/a:
I w tym wypadku nie można powiedzieć "A bo dzika zwierzyna pije wodę z kałuży i żyje". Tylko, że owa dzika zwierzyna jest przystosowana, a ptactwo domowe to inna sprawa.

No to moje ptaki też się jakoś przystosowane.

ManiekP - 2013-08-10, 20:42

yotan napisał/a:

Skoro jest kwaśna, to do podlewania też się nie nadaje, a przynajmniej nie dla wszystkich roślin.


O kwaśnych opadach wspomniałem, ale nie napisałem że KAŻDA deszczówka jest kwaśnym opadem.
Czytaj uważnie.

Rób jak chcesz, Twoje ptaki, Twoja brożka.

Aczkolwiek nie znam dobrego hodowcy, który stosuje tego typu praktyki w żywieniu zwierząt. Deszczówka nie nadaje się do spożycia bezpośredniego, co najwyżej po stosownej filtracji.
Nie rozumiem tylko jednego. Po co podawać ptakom wodę o wątpliwym składzie, skoro zwyczajna kranówka nie jest droga, łatwo dostępna a co najważniejsze-nadaje się do spożycia, bez jakichkolwiek wątpliwości, bo w przeciwieństwie do nieprzetworzonej deszczówki - jest wodą pitną. Nie mówię tu o skrajnych przypadkach. Bezpośrednie podawanie ptakom domowym wody deszczowej, jest jak dla mnie "ciemnogrodem" i niewiedzą o jej często szkodliwym składzie.

Al - 2013-08-11, 08:56

Obecnie do uzdatniania wody nie używa się chloru, tylko w ostatnim etapie uzywa się go ale w postaci gazu i to w minimalnej ilosci, to nie jest woda w basenie gdzie chlor jest stosowany,
Woda mineralna nawet dla ludzi w nadmiarze jest szkodliwa , dlatego zaleca się zmiane wody, tak aby nie było zbytnej "kumulacji" jakiegoś mineralu w organizmie, chcesz kupować wodę butelkowa dla ptaków to kupuj tą która jest przeznaczona do picia dla dzieci czyli z atestem, zawiera minimalne ilości minerałow najzdrowsza do picia jest woda żródlanna ale z badanych zródeł albo woda glębinowa. Ludzie mogą pić "kranówę" - tym bardziej ze większosć wody stołowej kupowanej w butelkach to zwykła kranówa.
Kiedyś w Nowej Exocie był art. na temat wody i woda powinna byc świeźa a nie odstana, boi w takiej stojacej zaczynają namnażac się bakterie, jak ktoś bierze wodę nap. do wolier zew. to powinien z węża ogrodniczego spuścić nagrzaną wodę która w nim jest i dopiero zimą podać ptakom

pawelck - 2013-09-10, 22:56

Ja daje wodę prosto z kranu i nic im nie jest. Jeżeli będziemy przesadzali ze zdrowotnością, higieną itp. to po byle czym się później rozchorują albo zdechną
yotan - 2013-09-10, 23:37

Nie wiem, dlaczego mój post zniknął, więc powtórzę, że
Hodowca drobiu napisał/a:
dla mnie "ciemnogrodem" i niewiedzą

jest pisanie:
Hodowca drobiu napisał/a:
brożka


Widocznie nie pasuje do mnie miano
Hodowca drobiu napisał/a:
dobrego hodowcy
, bo podaję ptakom deszczówkę. Choć nie wiem, co może znaczyć "dobry hodowca"...
amadyna1471 - 2013-09-11, 22:30

Al napisał/a:
Obecnie do uzdatniania wody nie używa się chloru, tylko w ostatnim etapie uzywa się go ale w postaci gazu i to w minimalnej ilosci



To jak to w końcu jest używa się czy nie ?????

Szaleniec93 - 2013-09-11, 23:25

amadyna1471, zależy to przede wszystkim od danych warunków ujęcia wody, poziomu technologicznego stacji uzdatniania wody itp itd. na większości wodociągów chloru się nie używa bo nie ma takiej potrzeby, używa się go tam gdzie są jakieś problemy (niska jakość wody z odwiertu) albo sieć jest tak duża i z reguły stara że nie ma opcji aby woda miała jakiekolwiek parametry bez użycia chloru.
Mój ojciec administruje dwoma stacjami uzdatniania wody i na żadnej do uzdatniania wody nie używa się chloru, dwa podstawowe czynniki jakie są uzdatniane to mangan i żelazo, woda raz czy tam dwa razy do roku przechodzi badanie na kilkaset róznych czynników i wychodzi perfekt, czesciej sa wykonywane prostsze badania.
Jeśli ktoś mówi że u niego jest chlor bo woda jest biała to musi się rozczarować bo to tylko powietrze, woda w procesie technologicznym jest napowietrzana, woda biała od chloru tak by nim smierdziala ze napewno zadne zwierze gospodarskie nie chcialoby tego pic.
Jeśli ktoś chce mieć pewność czy chlor używany jest czy nie najlepiej porozmawiać z kimś u źródła i raczej nie z biurokratą, oczywiście w swoim mieście lub gminie.

amadyna1471 - 2013-09-12, 19:58

Szaleniec93, dobrze że korzystam z wody z własnej studni :lol:Do tego co jakiś czas przebadanej w laboratorium :-D
Scoti - 2013-09-12, 20:01

Ja mam studnię ale jakoś boję się dawać z niej wodę ptakom. Może robię źle ale wydaje mi się , że odstana woda kranowa jest zdrowsza.
amadyna1471 - 2013-09-12, 20:02

Scoti, daj sobie ją przebadać w laboratorium to zobaczysz która woda lepsza !
krzysiek007 - 2013-09-12, 20:12

Żeby sie przekonac wystarczy zrobić samemu mały eksperyment a mianowicie zagotować kranówkę i wodę ze studni kilka krotnie w osobnych czajnikach i zobaczyć po której zostaje więcej osadów na dnie.Bynajmniej u mnie woda ze studni jest o niebo lepsza niż ta z rurek
amadyna1471 - 2013-09-12, 20:18

krzysiek007, No właśnie rurki zazwyczaj są zarośnięte kamieniem i rdzą mało kiedy czyszczone czy dezynfekowane , i zapewnie dużo więcej osadu będzie z wody kranowej :-(
yotan - 2013-09-12, 20:49

amadyna1471 napisał/a:
krzysiek007, No właśnie rurki zazwyczaj są zarośnięte kamieniem i rdzą mało kiedy czyszczone czy dezynfekowane , i zapewnie dużo więcej osadu będzie z wody kranowej

W pewnym sensie nasza instalacja wodna jest dezynfekowana - zasadą jest, że woda "ciepła" powinna mieć minimum 50 (najlepiej >55) stopni Celsjusza, żeby wykańczać nieproszonych gości w postaci bakterii. Co więcej, raz w miesiącu woda w instalacji powinna być podgrzewana do ponad 70 st. Celsjusza, żeby zabić ewentualne, oporne na niższą temperaturę bakterie z gat. Legionella. Niestety nie wszędzie jest to możliwe - w domkach jednorodzinnych owszem (pod warunkiem, że ludzie są tego świadomi), ale np. na blokowiskach - wątpię, żeby się to udało.

and1985 - 2013-09-13, 09:48
Temat postu: woda
Ja osobiście do pojenia ptaków używam wody ze studni którą co jakiś czas się bada... Wyniki badań wskazały że woda jest idealna do picia jedynie żelazo jest trochę podwyższone ale jak do badania podałem swoją wode ze studni i wode niegazowaną mineralną ze sklepu to ta ze studni jest bardziej bogata w składniki... a co do kranówki z wodociągu to można ja podawać raczej odstaną ale ma jedną wade dezynfekcja wody nie dość że usuwa szkodliwe bakterie ale także pozbawia wodę tych potrzebnych i zdrowych elementów czyli jednym słowem woda w kranie jest wyjałowiona a sposoby oczyszczania wody w wodociagu to najpopularniejsze chlorowanie i dwa kolejne mniej popularne czyli naswietlanie ultrafioletem i ozonowanie... pozdrawiam
Szaleniec93 - 2013-09-13, 10:15

Nie wiem jak sobie ktoś wyobraża dezynfekcje wodociągu mającego 50km rur? Owszem w rurach osadza się osad który zrywa się nawet po awariach prądu (spada ciśnienie w sieci potem pompy walą z kopyta i woda leci ruda) mija to po upłynieciu pewnej ilości wody, lecz to samo jest przy prywatnych odwiertach (studniach) w który także w wiekszosci wypadków poziom zelaza jest przekroczony stad nie raz rury sa tak zawalone ze rura 3/4 cala ma po zdemontowaniu przeswit w granicach 5-10mm.
Druga sprawa jest taka i ciągle to podkreślam że przebadanie wody raz i do z reguły na podstawowe składniki o niczym nie świadczy szczególnie przy studniach które nie są bardzooo głębokimi odwiertami, na jakoś wody w takich studniach wpływają warunki zewnętrzne jak opady, wylane przez sąsiada szambo itp itd etc.
Do tego powtarzam woda na SUW'ach jest regularnie badana pod różnymi kątami i raczej mało kto próbuje kombinować bo jakie kolwiek matactwo grozi prokuratorem i opalaniem się w kratkę.
Oprócz badań wykonywanych na samym wodociągu są badania w punktach rozsianych po całym jego terenie (przeciez woda moze wyplynac dobra a zostac zanieczyszczona gdzies tam po drodze w rozny sposob chociazby przez hydrant).
Ja podaje wodę z wodociągu już kilka lat prosto z kranu do poidla bez pośredników i czekania bo nie widzę w tym żadnego sensu, bo co my tam chcemy odstać, trochę przekroczoną i tak niską normę żelaza nadrobimy? To bez sensu.
A jeśli nie daj boże w Naszej sieci lub studni są jakieś bakteryjne problemy nic na to nie pomoże ale to są SKRAJNE przypadki.
Jedynie jeśli ktoś faktycznie mieszka w dużym mieście i boi się o chlor to jest faktycznie jakoś może uzasadnione korzystanie z innych źródeł inaczej tego nie pojmuje, pijemy to sami piją to dzieci i nikomu to nie przeszkadza...
Ja u siebie wiem że przed nie mal 20 lat od wybudowaniu wodociągów ogólnie na całej gminie chlor na sieci a raczej na jej części był tylko raz przez jeden dzień, wewnętrznie do odkażania po myciu np zbiorników rezerwy wody chlor jest używany ale zbiorniki są potem dokładnie płukane a woda zrzucana do kanalizacji hydroforni a nie na sieć, chyba że nie wiem żyje w innym kraju:)

and1985 - 2013-09-13, 12:29

czyli jak wynika z całego wywodu o wodzie nie ma się co nad tym rozwodzić i stosować to co dotychczas było bezproblemowe czyli kranówka bądź studnia jakoś dotychczas nie zwróciłem zabardzo uwagi żeby z powodu wody były jakieś problemy w hodowli najważniejsze żeby woda była podawana w czystych naczyniach i co najważniejsze zawsze świerza
syju - 2013-09-13, 13:03

Nie można pisać że woda w studni jest czystsza od tej z kranu bo mija się to z prawdą, nie można uogólniać ale wody ze studni często są zanieczyszczone biologicznie, ale równie często zawierają dużo związków azotu i fosforu, woda w kranie natomiast musi spełniać wymogi wody zdatnej do picia, chlor nie ma nic do żelaza i manganu (które występują przy ujęciach głębinowych) chlor jest używany jako środek dezynfekujący i jak sama nazwa wskazuje działa na mikroorganizmy, natomiast utlenia się bardzo szybko
Ten kamień-osad to węglan wapnia, woda w ziemi mająca styczność ze skałami wapiennymi rozpuszcza je do wodorowęglanu wapnia tak więc jego ilość zależna jest od budowy geologicznej danego terenu

Szaleniec93 - 2013-09-14, 07:44

syju, nic nie pisał że chlor ma usuwać zelazo lub mangan tylko ze sa to dwa podstawowe czynniki uzdatniane na SUV'ach a chlor jest stosowany z reguły tylko na wodociagach ktore maja kiepska jakos wody z odwiertu(czyli wychodza tam jakies bakteriologiczne niuanse) lub ze wzgledu na rozleglosc sieci i jej czesto bardzo duzy wiek jest problem z tym ze woda traci jakosc juz gdzies na sieci jak np dzieje sie w warszawie, lecz nie do usuwania zelaza lub wapna...jesli ktos tak zrozumiał to sory ze jasniej tego nie przekazalem:)
Szymon - 2013-09-14, 21:42

Szczerze ja cały czas używam wodę miejską i jest ok,

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group