aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Ptasie ciekawostki - Niech żyją ptaki! Ich zabijanie to fanaberia.

wanted - 2013-01-14, 17:53
Temat postu: Niech żyją ptaki! Ich zabijanie to fanaberia.
Cytat:
Co roku myśliwi zabijają około 140 tys. ptaków. Przynajmniej 500 tys. umiera po postrzeleniu - od ran albo od zatrucia ołowiem ze śrutu. Jedna czwarta to gatunki chronione.
Zakaz polowań na ptaki to cel kampanii przyjaciół ptaków "Niech żyją!". - Nie trzeba zmiany ustawy. Wystarczy, żeby minister środowiska wykreślił z rozporządzenia o gatunkach łownych trzynaście gatunków ptaków dopuszczonych do odstrzału - mówi Arkadiusz Glass ze stowarzyszenia Ptaki Polskie.

Obrońcy ptaków szacują, że co roku myśliwi powodują śmierć 700 tys. ptaków. Polski Związek Łowiecki podaje liczbę około 140 tys. rocznie, ale przyrodnicy liczą też ptaki, które zginęły od ran postrzałowych. Wśród nich są np. słonki, ptaszki wielkości gołębia, z których najbardziej ceni się piórka będące tradycyjną ozdobą myśliwskich kapeluszy. Według Ministerstwa Ochrony Środowiska w sezonie łowieckim 2011-12 "pozyskano" (czyli zastrzelono) ich 442. "Strzeliłem na ciągu [stadnego przelotu] kilka słonek, może 5, może 7, nie pamiętam (...) bo przyjemność polowania kończy się w momencie oddania strzału, a tu nie chodzi zupełnie o pozyskanie ogromnej ilości mięsa, tylko o odpoczynek na łonie natury i przy okazji realizowanie gospodarki łowieckiej" - pisze na myśliwskim forum internetowym "adam xxxxx".

Myśliwi nie są zainteresowani ptasimi trofeami - może z wyjątkiem gęsi, bażantów i kuropatw. Ale ponieważ zastrzelenie ptaka (a wolno strzelać tylko do ptaków w locie) jest trudne, traktowane jest to jako wykazanie się szczególną celnością. - Skuteczność strzałów do ptaków to jakieś 30 proc. 80 proc. strzałów to "pudła" lub postrzelenia - mówi były myśliwy Zenon Kruczyński, obecnie w Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. Kruczyński wyjaśnia, że do ptaków strzela się o zmroku lub o świcie, kiedy przelatują. - Strzela się właściwie do cienia, kierując się dźwiękiem. Nie wolno używać broni automatycznej, więc np. podczas polowań zbiorowych myśliwy ma pomocnika, który ładuje mu kolejną broń, żeby mógł jak najszybciej oddawać strzały - mówi.

Podczas piątkowej inauguracji kampanii "Niech żyją" pokazano film z polowania na gęsi. Większość ptaków została postrzelona. Część aportowały psy: żywe przynosiły myśliwym, a ci skręcali im kark.

Ponieważ strzela się do ptaków w locie, po ciemku, czwarta część upolowanych lub postrzelonych ptaków to gatunki chronione. - Nie da się odróżnić gatunku przy tej widoczności i tempie oddawania strzałów, np. chronionej cyranki od niechronionej cyraneczki - mówi Kruczyński.

Ofiarą myśliwych padają też np. orły bieliki. W marcu zeszłego roku generalny inspektor ochrony środowiska pisał do przewodniczącego Polskiego Związku Łowieckiego, "wyrażając zaniepokojenie" z powodu znalezienia zastrzelonego orła bielika: "Przyczyną śmierci wielu ptaków drapieżnych znajdowanych martwych na terenach leśnych jest postrzał z broni palnej lub śmierć w wyniku skrajnego wycieńczenia postrzelonego ptaka" - pisze generalny inspektor. Z opublikowanych w 2007 r. badań przeprowadzonych przez Damiana Wiehlego i Zbigniewa Bonczara z Katedry Zoologii i Ekologii Akademii Rolniczej w Krakowie wynika, że jedna czwarta ptaków zastrzelonych lub martwych w wyniku postrzelenia, które znaleźli na terenie dwóch stawów w woj. małopolskim, należała do gatunków chronionych.

To, że tak trudno trafić do ptaka, powoduje, że większość z blisko 600 ton ołowiu ze śrutu, który rocznie trafia do środowiska, pochodzi właśnie z polowań na ptaki. Szczególny problem jest z polowaniami nad stawami rybnymi - ołów trafia do żołądków ryb, a ludzie jedzą potem ich zatrute mięso. Poza tym ołów zatruwa wody gruntowe. Ministerstwo Środowiska potwierdza ten problem. Dlatego od 2015 roku ma być wdrożony wieloletni plan ograniczania używania ołowianego śrutu.

Prof. Ewa Symonides, przyrodniczka, były główny konserwator przyrody: - Zabijanie dzikich ptaków nie ma żadnego uzasadnienia gospodarczego czy ekologicznego. To czysta fanaberia osób tworzących wpływowe lobby. Są w nim politycy, dziennikarze, księża.

Jerzy Eichelberger, psychoterapeuta: - Zabijanie dla przyjemności rujnuje system moralny i destrukcyjnie oddziałuje na naszą świadomość zbiorową.

Kampanię "Niech żyją" poparli m.in. aktorki Maja Ostaszewska i Agata Buzek, prof. Maciej Luniak (PAN) oraz dziennikarze Szymon Hołownia i Adam Wajrak.

Żaden kraj nie wprowadził do tej pory zakazu polowań na ptaki (Kostaryka wprowadziła zakaz wszelkich polowań). - W 1868 r. Sejm Galicyjski we Lwowie uchwalił pierwszą na świecie ustawę o ochronie gatunkowej zwierząt. Dotyczyła kozicy górskiej i świstaka. Teraz Polska znowu może być światowym liderem i uchwalić zakaz polowań na ptaki - apeluje prof. Symonides.

Kampania "Niech żyją" apeluje o podpisywanie petycji do ministra ochrony środowiska. Petycja jest na stronie Kampanii: niechzyja.pl

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,7524...l#ixzz2HyBPBZA5

mirek1 - 2013-01-14, 18:57

Witam
Ptaki łowne :
4 gat. kaczek (czernica, głowienka, krzyżówka,cyraneczka)
3 gat . gęsi (gęgawa, zbożowa, białoczelna)
słonka, łyska, gołąb grzywacz
bażant, jarząbek,kuropatwa


Nie przesadzajmy z tymi petycjami nie żebym polował ale bez przesady.
Te ptaki na które się poluje są jeszcze liczne i to bardzo a pozyskanie tych gatunków jest naprawdę niewielki w Polsce w porównaniu z innymi państwami Europy.
Na słonki praktycznie już nikt nie poluje , na kuropatwy też nikt nie poluje chociaż jeszcze są na liście, z kaczek to praktycznie tylko krzyżówki są pozyskiwane tak samo gęsi gegawy i zbożowe w większości.
Bażanty są pozyskiwane ale tylko dlatego ,że myśliwi je wypuszczają w łowiska by tego nie robili + dokarmianie zimowe to po ok. 6 latach było by nie wiele bażantów ,a tak naprawdę to gatunek obcy w naszej przyrodzie więc jest poza całą rozmową.
Grzywacze w naszym kraju to strzelają tylko pasjonaci ,nie to co np.w Anglii lub zachodniej Europie.Polowanie te nie ma znaczącej roli w naszej kulturze łowieckiej.
Moim zdaniem lepiej pisać petycje w sprawie uproszczenia przepisów rejestracji oraz pozwoleń na hodowlę krajowych gatunków ptaków i nam to wyjdzie na plus.A wiadomo że łowiectwo w dzisiejszych czasach ma nieduże poparcie a szkoda.
pozdrawiam

JC - 2013-01-15, 15:40

Ja nie jestem przeciwnikiem polowań, ale jak przeczytałem to co wkleił Wanted, to jestem zdecydownym przeciwnikiem do strzelania "na ślepo". Myśliwy powinien wiedzieć w 100% do czego strzela!!!
mirek1 - 2013-01-15, 17:44

Witam
W każdej grupie znajdą się czarne owce !
Na to nic nie poradzimy ale to tak jak by wszystkich kierowców winić ,że jeden jedzie po pijaku i rozwalił kilku niewinnych ludzi-więc wszystkim zabieramy prawo jazdy albo auta!
pozdrawiam

wanted - 2013-01-15, 22:34

A ja wkleiłem z ciekawości dosłownie. Czytałem też cały tekst i jako hodowca jestem oburzony na to, że chcąc hodować jakiś gatunek musimy się nachodzić, napisać itd. a jak trzeba odstrzelić go, to łatwiej to się odbywa. Czy jest inaczej np. odnośnie cyraneczki czy głowienki ?
Chcąc hodować gęsi występujące w Polsce, też napotkamy nie lada problemy by załatwić sobie zgodę na ich chów a potem jeszcze co roku sprawozdania o ich hodowli itd.
Wiem, bo akurat pisałem dzisiaj sprawozdanie do GDOŚ w W-wie odnośnie moich ptaków i kolegi.

mirek1 - 2013-01-16, 21:08

Witam
No niestety tak to już jest.Jeszcze trochę lat minie zanim normalności się doczekamy hahaha.
pozdrawiam

lolek9898 - 2013-02-13, 08:55

mirek1
Cytat:
Na słonki praktycznie już nikt nie poluje , na kuropatwy też nikt nie poluje chociaż jeszcze są na liście, z kaczek to praktycznie tylko krzyżówki są pozyskiwane tak samo gęsi gegawy i zbożowe w większości.


Do tego trzeba dodać jeszcze jarząbki, te ptak są bardzo rzadkie.

krzychu w1 - 2013-02-13, 18:18

Jako myśliwy mogę stwierdzić ,że wiem do czego strzelam !Na słonki praktycznie nikt teraz nie poluje,ponieważ zmieniono okres polowań z wiosennych ciągów na jesień kiedy to słonek praktycznie się nie widuje,kaczki ,głównie krzyżówki się pozyskuje ,jest ich dużo i nie wymagają ochrony,a i tak myśliwi budują kosze lęgowe i rozstawiają nad zbiornikami.Gęsi w naszym kraju nie strzela się zbyt dużo a to z tego powodu że nie wszędzie występują na tyle licznie ,w innych krajach Europy ,np.w niemczech traktuje sie je jak szkodniki które niszczą uprawy.A ze nie można ich hodować to już tylko wymysł urzędasów i pożal się psełdoekologów.Jestem pewien że nie będzie łatwiej z hodowlą naszych gatunków ,a wręcz trudniej ,takie są kierunki prac ustawodawców. Nie polujemy w zasadzie na kuropatwy,jarząbki,grzywaczy pozyskuje się nie wiele ,jest to dosyć trudny do pozyskania ptak, Więc w zasadzie poluje sie w naszym kraju jedynie na bażanty i kaczki krzyżówki.Ponieważ strzela się do ptaków w locie, po ciemku, czwarta część upolowanych lub postrzelonych ptaków to gatunki chronione. - Nie da się odróżnić gatunku przy tej widoczności i tempie oddawania strzałów, np. chronionej cyranki od niechronionej cyraneczki - mówi Kruczyński. ten pan chyba kłusował że strzelał do ptaków po ciemku,i nie był etycznym myśliwym,przepisy mówią że oddaje się strzał do rozpoznanego osobiście celu.Mam wrażenie że ten człowiek nie wie sam co mówi lub opowiada bajki ,bo taka jest teraz moda na bycie przeciwko myśliwym ,hodowcom,posiadaczom futer.Bo jest moda na bycie dobrym dla zwierzaczków , bycie ekologiem i obrońcom przyrody.
mirek1 - 2013-02-13, 19:50

Witam
Praktycznie w całej Europie nie wspomnę już o krajach skandynawskich polowanie jest naturalną rzeczą tak jak wędkarstwo czy pójście do sklepu po zakupy!
Tylko u nas robi się z tego temat tabu,każdego myśliwego traktuje się jak kogoś kto strzela do biednych zwierzątek.
Właśnie kończę staż łowiecki i teraz czekają mnie kursy i wiem ile trzeba czasu wolnego poświęcić aby to wszystko zaliczyć.(chodzi mi o czas spędzony w łowisku)
Szkoda też tylko tego ,że myślistwo w naszym kraju to bardzo hermetyczne środowisko i wszystko z wielką łaską.
Mam wielu kolegów i polskich którzy wyjechali i obcokrajowców którzy teraz tam gdzie mieszkają biorą swoje dzieci i idą polować tak mój kolega poluje z 12 letnim synem i jest wszystko ok(jego syn też strzela i ma broń).
pozdrawiam

lolek9898 - 2013-02-14, 07:12

mirek1,

Cytat:
Mam wielu kolegów i polskich którzy wyjechali i obcokrajowców którzy teraz tam gdzie mieszkają biorą swoje dzieci i idą polować tak mój kolega poluje z 12 letnim synem i jest wszystko ok(jego syn też strzela i ma broń).


-Moim zdaniem to jest nienormalne, żeby dziecko 12-letnie posiadało już broń i polowało. Szok!!! Może gdyby zdarzył się jakiś wypadek na polowaniu to by dopiero rozumu dobrali do głowy.


Również dodam że myślistwo dawniej było inne a teraz jest inne.
Większość dawnych tradycji łowieckich poszło w przepaść.
Z resztą to dawniej całe życie bylo inne.


Post wygaśnie :idea:

mirek1 - 2013-02-14, 19:02

Witam
To nie jest fanaberia by 12 latek polował.
Ostatnio rząd Kanadyjski wyraził zgodę by dopuścić 14 latków do polowania samoczynnie czyli bez opieki dorosłego a chyba nawet chodziło o 12 latków muszę sprawdzić.
W Stanach lub Kanadzie społeczeństwo ma całkiem inne podejście do broni i do polowanie nie tak jak u nas temat tabu .

Filmików tego typu jest sporo gdzie poluje ojciec i syn albo wręcz cała rodzina,a czy to jest etyczne czy nie to niech decydują rodzice tych dzieci.
Fajne jest to ,że w pewnych państwach dzieciak np.15 latek poluje na jelenie a u nas by strzelić byka to trochu cyrku jest już nie mówiąc o tych egzaminach e szkoda pisać

lolek9898 - 2013-02-14, 19:07

mirek1, moim zdaniem to fanaberia.
Chyba nie zdają sobie sprawy jak niebezpieczna jest broń i jakie skutki mogą być po złym oddaniu strzału.

mirek1 - 2013-02-14, 19:16

Witam
Właśnie w tych państwach społeczeństwo jest edukowane i wie co może zdziałać broń w przeciwieństwie do naszego!

wanted - 2013-02-14, 20:32

lolek9898 napisał/a:
Chyba nie zdają sobie sprawy jak niebezpieczna jest broń i jakie skutki mogą być po złym oddaniu strzału.

Oj zdają zdają i zapewne zdają sobie też spraw ile taka broń może pomóc podczas polowania jeśli wyskoczy nam nieprzewidziany późniejszy cel jak niedźwiedź,puma (kuguar),wilk lub coś innego.
W ich lasach żyje o wiele więcej niebezpiecznych zwierząt niż w naszych.

mirek1 - 2013-02-14, 21:07

Witam
Nie chodzi o niebezpieczeństwo na polowaniach ale o sam fakt tego jak społeczeństwo jest świadome co może zrobić broń w niewłaściwych rękach i jakie są podstawowe zasady zachowania przy noszeniu ,strzelaniu z broni.
Jak ja jestem na strzelnicy a jestem często jak widzę zdziwienie ludzi którzy maja pierwszy raz broń w ręku to często jest tak cytuję "A w filmie to nawet desek nie przebiło"
hahaha .
pozdrawiam

Altair - 2013-02-14, 21:16

mirek1 napisał/a:
Witam
To nie jest fanaberia by 12 latek polował.
Fajne jest to ,że w pewnych państwach dzieciak np.15 latek poluje na jelenie a u nas by strzelić byka to trochu cyrku jest już nie mówiąc o tych egzaminach e szkoda pisać

Tak wszystko pięknie i ładnie, ale jakby było w Polsce tak jak u nich to już nic by nie zostało w lasach ile by chodziło dla zabawy albo dla samego trofeum żeby tylko się pochwalić przed znajomymi, jakiego to byka mogli sobie ustrzelić ostatnio na polowaniu.

lolek9898 - 2013-02-15, 07:33

mirek1, ciekawy jestem czy jest tak edukowane. Jestem pewny że nie zdają sobie sprawy co może wyczynić broń. Polecałbym przeczytać książke pt: "Wypadki na polowaniach" Tadeusza Andrzejczaka.

mirek1, Ty może ją czytałeś?

mirek1 - 2013-02-15, 14:45

Witam
Każda rzecz wymyślona przez człowieka gdy się jej używa nie zgodnie z przeznaczeniem może być groźna np.auto 16 latek może go prowadzić i jak jest rozsądny to nie ma sprawy a jak nie opanowany debil to rozwali wszystkich i po sprawie.
lolek jak ja miałem 15 to już doskonale strzelałem z broni i to różnego typu, w wieku 19 lat miałem ją już w służbie i tak bez przerwy do teraz i uważam ,że to normalna rzecz która do czegoś służy, z którą można miło spędzić czas na strzelnicy na świeżym powietrzu w gronie kolegów i przyjaciół.
Wszystko zależy od rozsądku tak jest z wszystkim.
pozdrawiam
Ps. a to co potrafi broń to wierz mi widziałem już dużo!

lolek9898 - 2013-02-15, 18:15

mirek1, no tak jeżeli z rozsądkiem sie do wszyskiego podchodzi to można mieć. Ale broń jest rzeczą niebezpieczną. I trzeba mieć doświadcznie jak się z nią obchodzić.
Jeżeli już strzelałes z broni w wieku 15 lat to musiałeś mieć okazje, może Twój ojciec jest myśliwym?
Łowiectwo przeważnie idzie z pokolenia na pokolenie.

mirek1 - 2013-02-15, 19:30

Witam
haha tak mój ojciec był ale górnikiem haha w całej mojej rodzinie nie było ani nie ma myśliwego,
od najmłodszych lat interesowałem się przyrodą i zwierzętami,a także bronią i łowiectwem.
Bardzo ciężko jest się wkręcić w myślistwo jeśli nie mamy nikogo z rodziny ale mi już zostało tylko kursy i potem egzamin.
Trochu odbiegamy od tematu ale ja daje takie pytanie dlaczego nikt nie popatrzy ile bezpańskie koty i psy zabijają zwierząt to istna plaga ale wiadomo jak powiem jednej albo drugiej osobie ,że jej kochany kotek jest szkodnikiem to gdzie tam mój jest taki słodki i miły tak samo z psami!Ale jak ktoś palnie kit ,że myśliwi strzelają do zwierzątek to jest już ok i trzeba ich krytykować a dziecią wciskać kit ,że mięso jest z supermarketu hahaha tragedia
pozdrawiam

krzychu w1 - 2013-02-16, 09:40

Ktoś z was napisał ,że trzeba mieć doświadczenie w obchodzeniu sie z bronią ,czy nie takie same doświadczenie ma 40 latek i 15to latek jeśli po raz pierwszy mają broń w ręku?Po to są kursy na myśliwych.Jeśli przekażę swoje doświadczenie synowi ,jak obchodzić sie z bronią ,zasady bezpieczeństwa i zagrożenia,to nic złego chyba ,im wcześniej tym lepiej.
Kije bejzbolowe też nie służą do zabijania ,a od nich ginie więcej ludzi niż od broni w naszym kraju.Samochodami ludzie zabijają drugich ,a nikt je marudzi żeby podnieść wiek otrzymania prawa jazdy od 21 roku życia.Co do wypadków to zdarzają sie wszędzie w każdym zawodzie ,przy większości hobby.Gdy tatuś idzie na ryby i zabijają je z synem bezwzględnie tłukąc po łbie to ok,jak tatuś pokazuje jak żywą rybkę podziurawić haczykiem by służyła za przynętę to nic złego.Nasze społeczeństwo jest popaprane ,moralność Kalego na każdym kroku. :-D Tak wszystko pięknie i ładnie, ale jakby było w Polsce tak jak u nich to już nic by nie zostało w lasach ile by chodziło dla zabawy albo dla samego trofeum żeby tylko się pochwalić przed znajomymi, jakiego to byka mogli sobie ustrzelić ostatnio na polowaniu. hahaha jakoś u nich można i nikt nie strzela dla zabawy ,i nie wybili zwierzyny,są pozwolenia na odstrzał i nie można sobie od tak strzelać do czego się chce ,bo traci sie uprawnienia i ponosi karę .Trochę trzeba mieć rozeznania i wiedzy zanim sie coś napisze! Moje doświadczenia z bronią zaczęły się od wiatrówki w wieku 8 lat ,od 15stego roku strzelałem w LOK z karabinka sportowego,potem do czynienia miałem w pracy przez kilkanaście lat,obecnie poluję ,ale mimo doświadczenia i tak podchodzę z rozsądkiem do broni bo wielokrotnie widziałem co potrafi taki mały pocisk zrobić .Nie zabraniać tylko edukować .

mirek1 - 2013-02-16, 11:28

Witam
właśnie o to chodzi by nie zabraniać a edukować i to w praktyczny sposób a nie puścić głupi filmik i jest ok,albo kurs który trwa jeden dzień i koleś po takim kursie myśli że jest fifa rafa i macha tą bronią jak kijem.
W Hiszpanii walczą z bykami i jest ok,w Angli można polować z hartami a nawet z gepardem jeśli ktoś go ma i ma kawałek ziemi i nikt się nie wtrąca.Ja ,żeby popolować z jastrzębiem muszę zaliczyć staż łowiecki który trwa minimum rok,zaliczyć 3 kursy + jeden sokolniczy,później albo znaleźć koło łowieckie by tam w obwodzie polować albo kupić odstrzał!!! na bażanta i kaczkę bo tylko te ptaki wchodzą w grę a w np.Irlandii sokolnik płaci 24 euro na rok na ochronę środowiska i poluje tam gdzie mu właściciel danej ziemi się zgodzi i nikogo nie obchodzi co jego jastrząb złapie śmiech na sali!!!!!

krzychu w1 - 2013-02-16, 18:09

W niektórych krajach Europy ,gęsi się łowi w sieci ,truje gazem i masowo pali,jakoś tam nikt nie marudzi,a to są te same gęsi do których u nas można strzelać ,tam rolnicy protestują bo gęsi niszczą zasiewy więc państwo na takie barbarzyństwo pozwala,a u nas wielki krzyk jak się kilka gęsi odstrzeli.Musiał bym poszperać ,ale tak traktuje się gęsi w niemczech o ile dobrze pamiętam.Nie jestem za wydawaniem pozwoleń na broń i odstrzałów każdemu kto chce ,ale jeśli ktoś ma pasję łowiecką i lubi to ,to dlaczego mu to utrudniać .Poza w naszym świecie ,gdzie nie ma drapieżników redukujących nadmierny przyrost zwierzyny ,myśliwi są niezbędni.Gdyby nie myśliwi już dawno nie było by bażantów,kuropatw ,słonek .A i większej zwierzyny ,bo bezpańskie psy,koty i kłusownicy by ją dawno wybili,rolnicy wytruli by do reszty zające ,bo im niszczą sady,uprawy itp.To myśliwi sprzeciwili sie jak jeden mądry minister środowiska, kilkanaście lat temu chciał wystrzelać wszystkie łosie bo niszczą uprawy leśne.To myśliwi płacą za szkody wyrządzone przez zwierzynę łowną z własnej kieszeni,od państwa ciężko co kolwiek uzyskać.Więc nie ulegajmy modzie na wieszanie myśliwych i zastanówmy sie kto tak naprawdę dba o naszą zwierzynę i ptactwo w lasach,czy są nimi ekolodzy?Chciał bym zobaczyć ile organizacje ekologiczne itp.wypuściły ptaków ,zajęcy,jaką ilość karmy wyłożyli w czasie ciężkiej zimy,na jaką kwotę .Jak poradzili by sobie ci obrońcy przyrody ,z plagą lisów,szkodami wyrządzonymi przez dziki,jelenie,łosie sarny.Ciekawi mnie co zrobią z nadmiarem ptaków drapieżnych ,które nadmiernie redukują ptaki śpiewające ,niejednokrotnie też chronione bo rzadkie ?
mirek1 - 2013-02-17, 16:27

Witam
Właśnie o to chodzi by pasjonatom ułatwiać a u nas się utrudnia.

Tak niestety jest lepiej utrudnić i tak jest lepiej.
W latach 90 tych na polowania zbiorowe przychodziło ok 70 naganiaczy - 3/4 trzeba było odprawić do domu bo takie było zainteresowanie polowaniami a teraz nas było tylko tyle ile jest stażystów w kole hahaha bo nikt nie ma czasu na pierdoły albo woli posiedzieć w domu- tak mi odpowiadają koledzy jak się ich pytałem czy by nie poszli ze mną hahaha.Albo tekst po co mi chodzić na te wszystkie cyrki żeby potem sobie coś strzelić,tyle kasy na paliwo,nie lepiej pojechać sobie do Czech i tam kupić odstrzał.Z domu do Ostrawy mam 38 km.
Znam wielu pasjonatów którzy się poddali naprawdę a byli by z nich dobrzy myśliwi lub sokolnicy!
pozdrawiam

lolek9898 - 2013-02-18, 20:18

W Libanie jakoś nie trzeba im tych pozwoleń na polowania. Mogą sobie polować kiedy chcą i to strzelają gdzie tylko coś zobaczą. Czy to jest normalne?
Nie mówie nic na myślistwo, bo myślistwo jest potrzebne, było i bedzie. Tradycje może sie troche pozmieniały ale musi być. Nie mówmy też że tak w 100 procentach dbaja o przyrode myśliwi. Bo są inne też stowazryszenia i organizacje gdzie też chronią naszą polską przyrode.
Ale trzeba też dodać że inne myślenie ma 15 latek a inne 40 latek. Wiec co do broni inaczej to odbierają.

mirek1 - 2013-02-19, 18:04

Witam
Nasi pseudo -ekolodzy już raz pomogli zwierzątkom wypuszczając norki amerykańskie na wolność i co ?
hahahahaha tragedia żal dosłownie wszyscy się tak znają hahahaha nie poprostu jak to piszę to nie daje rady hahahaha.

lolek9898 - 2013-02-19, 19:24

mirek1, nie mówie o samych ekologach, a ornitolodzy? Też pomagają.
sylwia2401 - 2013-02-19, 19:28

U nas w Polsce można palić od 18 lat, a w niektórych państwach można strzelać ,już od 12 lat :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: dobre.
mirek1 - 2015-04-04, 14:27

Witam
Polecam wszystkim artykuł w 4 numerze Braci Łowieckiej pt. : Zagazowywanie zamiast łowiectwa.
Po przeczytaniu tego artykułu można się dowiedzieć do czego może doprowadzić brak łowiectwa w danym kraju i ślepe słuchanie rad ludzi którzy nie maja pojęcia na dany temat!
pozdrawiam

lolek9898 - 2015-05-03, 13:08

mirek1, zgadzam sie z Toba!
Czytalem ten artykul w BL.
Najgorzej jest prowadzic dyskusje z ludziami co nie znaja tematu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group